Jakoś nie czułam tego sylwestra. Impreza w kameralnym gronie, bez zbędnej pompy. Nie było źle..ale też nie powalająco. Ale co tu dużo o sylwestrze. Pewnie każdy z nas czuje się dziś jak się czuje ;) Jednakże przeglądając fotki w komputerze trafiłam na swoją ulubioną urodzinową. Kojarzy mi się z jakimś California Dream ;) prawie jak z teledysku Katy Perry. Kartka ta powstała z kursu na kartkę ze SCRAP PASJA. Nie była to moja pierwsza, ale jakoś strasznie mnie urzekła. Pewnie to przez te papiery...słodką babeczkę...i z tego, że czasem proste rozwiązania są najtrafniejsze.:)
White Roses
4 godziny temu
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz